Zrobiło się śpiewająco za sprawą partytury, na której prezentuję wisior z utwardzonej masy solnej o tematyce marynistycznej.
A wszystko dlatego, że nadchodzi lato, że zaczął się sezon żeglarski a ja lubię pływać pod żaglami. I dlatego od czasu do czasu pojawią się tu takie wytwory związane z morzem lub jeziorami.
Rzecz jest lekka, jasna, pastelowa, jak to też nakazuje moda tego lata. Pastele, biel i delikatność. I prostota, minimalizm. Dlatego sznurek miast łańcuszków, wstążek czy rzemyka, choć jeśli ktoś zgłosi zapotrzebowanie to... rzemyk dołączę w dowolnym kolorze. Choć według mnie pasuje tu najbardziej niebieski, naturalny i fioletowy, jak niebo przed burzą.
Wisior powstał z potrzeby serca, malowałam też sercem.Mogę motyw powtórzyć jak kto pragnie mieć takich dwa lub więcej, można zrobić bransoletkę z kilku połączonych elementów.
Takich wisiorów z wodnym motywem, inspirowanych wodą jest kilka i na pewno jeszcze powstaną. Po postem prezentuję drugi z serii, czyli ten sam materiał, tak samo malowane akrylem i lakierowane. Wymiary i inne parametry zostawiam w informacji na FB, czyli TU A blog jak zwykle pozostaje do szerszych opisów i tak zwanego wygadania się na temat.
W celu zakupienia przedmiotu wystarczy wyrazić chęć na FB pod konkretnym postem albo napisać do mnie mail.